Pięć rzeczy, które musicie wiedzieć o remoncie

Są tacy, którzy uwielbiają zmieniać i ulepszać swoje mieszkania lub domy. Są i tacy, którym remont, nawet mały, kojarzy się tylko z wysiłkiem i bałaganem. Wszyscy natomiast od czasu do czasu stajemy przed koniecznością zmierzenia się z pracami remontowymi. To nieuniknione.

Zanim jednak weźmiecie się do odnawiania, przebudowy, naprawy, czy po prostu upiększania mieszkania, pamiętajcie o tym, że:

1.Nikt lepiej od Was nie wie, czego potrzebujecie w domu

Zdarza się, że szukamy fachowców – architektów, dekoratorów, budowlańców – którzy podpowiedzą nam rozwiązania – co się sprawdzi, co działa. I najczęściej jesteśmy rozczarowani, bo zamiast świetnych pomysłów, słyszymy pytania: czego Pan/Pani chce? Czego Państwo oczekujecie? Warto te pytania zadać sobie samemu, zanim zaczniemy rozmawiać z fachowcami.

Na początek zastanówcie się, jakie funkcje ma spełniać określone pomieszczenie i co będziecie robicie w danym miejscu. Czy posiłki będziecie jeść głównie w kuchni? Ile osób zazwyczaj będzie zasiadać do stołu? Czy stół będzie jednocześnie biurkiem lub miejscem do pracy? Potem zastanówcie się, co Wam może być potrzebne, żeby miejsce było funkcjonalne. Może chcecie mieć łatwy dostęp do stołu, albo potrzebujcie blisko niego miejsce do przechowywania czy odkładania rzeczy, które będą się na nim często znajdować. Dopiero wówczas zacznijcie szukać rozwiązań, być może z pomocą fachowców.

2. Liczą się szczegóły

Żadna chyba dziedzina codziennego życia nie wymaga takiej szczegółowości, jak remonty. Gdy planujecie remont, myślcie o wszystkim – na jakiej wysokości mają być włączniki światła, w którą stronę mają otwierać się drzwi, gdzie będziecie odkładać klucze i listy po wejściu do domu, gdzie będziecie trzymać butelki z wodą.

Mnóżcie te pytania – im więcej „scenariuszy“ przemyślicie przed remontem, tym bardziej funkcjonalne będę zmiany. Pamiętajcie, że funkcjonalne nie jest jakieś uniwersalne rozwiązanie, ale to, co Wam jest potrzebne w Waszym mieszkaniu. Jeśli macie trudności z wyobrażeniem sobie, jak używajcie różnych pomieszczeń, spróbujcie „odegrać“, jak będziecie z nich korzystać np.: tutaj wchodzę, tu zapalam światło, tu odkładam torbę, tutaj zdejmuję buty itd.

3. Nawet najlepsza ekipa popełnia błędy

Warto szukać ekipy remontowej z polecenia, warto planować zmiany w domu z takim wyprzedzeniem, żeby był czas na zarezerwowanie najlepszych fachowców, bo ci zazwyczaj nie są łatwo dostępni, ale i tak musimy liczyć się z tym, że budowlańcy będą popełniać błędy. Dobrą praktyką jest podpisywanie umowy, która określi przynajmniej ramy współpracy. To jednak nie załatwi sprawy, bo w umowie nigdy nie przewidzimy na jakiej wysokości powiesić lustro w łazience, czy w jaki wzór będą ułożone płytki na podłodze. To wszystko będzie wynikało z ustaleń z fachowcami, a zawsze się zdarzy, że czegoś nie dogadacie, o czymś zapomni hydraulik, czegoś niedosłyszy malarz albo po prostu fachowiec zostawi jakąś niedoróbkę, licząc że jej nie zauważycie.

Zastanówcie się zawczasu, co możcie zrobić sami w swoim domu, czy mieszkaniu. Jest coraz więcej produktów, oferuje je np. Soudal, które pozwalają na samodzielne wykonywanie niektórych prac wykończeniowo-remontowych. Praca na rzecz własnego miejsca na ziemi może dać sporą satysfakcję, może to być też dobra okazją do wspólnej, rodzinnej aktywności.

4. Warto poprawiać wszystko, z czego nie jesteście zadowoleni

Ekipa remontowa przyjdzie i wyjdzie z Waszego mieszkania. Wy będziecie w nim codziennie. Jeśli coś Wam się nie podoba już na etapie remontu,  nie liczcie na to, że się przyzwyczailiście. Poprawiajcie tak długo, aż osiągnięcie stan idealny. Jeśli elektryk zamontuje kontakty na różnej wysokości, to jest oczywiste, że zażądacie poprawki, ale nie cofajcie się przed tym także wtedy, gdy po prostu zmienicie zdanie. Ustaliliście, że lustro wisi w określonym miejscu w łazience, ale okazało się, że jednak inaczej to sobie wyobraziliście? Zmieńcie to, łatwiej to zrobić, gdy trwają prace remontowe, niż za miesiąc lub dwa, bo wtedy będziecie musieli kuć kafelki w całkowicie zrobionej łazience.

5. Remont zawsze kosztuje więcej

Myśląc o budżecie remontowym, zaplanujcie sobie rezerwę na nieprzewidziane wydatki. Nie patrzcie na błędy, poprawki i większe koszty w kategoriach „znów coś się nie udało“, po prostu załóżcie w swoim planie, że to wszystko jest nieodzownie związane  z remontem. Planując wydatki, zastanówcie się nie tylko ile możecie mieć w rezerwie, ale też co jest dla Was najważniejsze, a co mniej ważne. Będzie to wskazówka, gdzie możecie zaoszczędzić (decydując się np. na tańsze materiały), a gdzie chcecie sobie zapewnić najwyższą możliwą jakość.

I na koniec: każdy remont się kiedyś kończy, a czasami zdarza się, że można go polubić.